Szczęść Boże w piątek - ostatni dzień naszej wspólnej wizyty na wsi. Dzisiaj jesteśmy zaproszeni do odwiedzin W OWCZWRNI. ?
DO POBRANIA:
Powiedz: prosię i podrap się po… (nosie)
Powiedz: koń i wyciągnij do mnie… (dłoń)
Powiedz: konie i dotknij się w… (skronie)
Powiedz: krowy i dotknij palcem… (głowy)
Powiedz: króliczki i nadmij… (policzki)
Powiedz: kaczuszka i dotknij łokciem... (brzuszka)
Powiedz: psy i klaśnij raz,… (dwa, trzy)
Do tej zabawy proponuję zaprosić rodzeństwo. Dzieci są owcami, rodzic to wilk. Przy muzyce dzieci biegają. Na przerwę w muzyce biegną w umówione miejsce uciekając przed wilkiem.
Sto owiec w zagrodzie było, pewnego dnia jednej ubyło, to pasterzowi owieczka mała od stada coraz bardziej się oddalała. Na łąki jej nieznane wchodziła, aż w końcu się zgubiła. Pasterz owce wszystkie policzył, 99 ich naliczył, „O nie, jednej brakuje, gdzie ona jest? Czy jeszcze żyje?” – Pasterz o niebezpieczeństwach jakie mogą spotkać owieczkę dobrze wiedział, więc ani chwili dłużej bezczynnie nie siedział, zamknął zagrodę, wyruszył w drogę. Szybko muszę odnaleźć owieczkę moją małą, zdrową i całą. Pasterz znał drogę, on się nie zgubił, szukając owieczki bardzo się trudził, wchodził na najwyższe góry, przechodził przez wszystkie mury. W końcu odnalazł owieczkę malutką, miała szczęście, bo wilk już ją obserwował, bo była tłuściutką. Pasterz zaniósł owieczkę do zagrody, dał jej świeżej wody, ucztę wielką dla wszystkich przyjaciół zorganizował. Tak bardzo z odnalezienia owieczki się radował, bo bardzo wszystkie owieczki swoje umiłował.
Wróćcie z dzieckiem do treści opowiadania i porozmawiajcie o niej:
Tekst jest oparty na ewangelicznej przypowieści, którą możecie razem odczytać i porozmawiać o tym, że każdy człowiek jest owieczką, o którą troszczy się Pan Jezus – Dobry Pasterz.
Zbliżali się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła". Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. (Mt 15, 1-7)
Dziecko maluje kartki farbami za pomocą małych gąbek i wałków, tak, by powstało tło pastwiska i nieba. Formuje kulki z białej waty i nakleja na tło, jako baranki, dorysowuje białą farbą nóżki i pyszczki baranie.
Co mówi bocian, gdy żabkę zjeść chce?
Kle, kle, kle…
Co mówi żabka, gdy bocianów tłum?
Kum, kum, kum…
Co mówi kotek, gdy mleczka by chciał?
Miał, miał, miał…
Co mówi kura, gdy znosi jajko?
Ko, ko, ko…
Co mówi kogut, gdy budzi się w kurniku?
Ku-ku-ryku…
Co mówi koza, gdy jeść jej się chce?
Mee, mee, mee…
Co mówi krowa, gdy brak jej tchu?
Mu, mu ,mu…
Co mówi piesek, gdy kość by zjeść chciał?
Hau, hau, hau…
Co mówi baran, gdy spać mu się chce?
Be, be, be…
Co mówi ryba, gdy coś powiedzieć chce?
NIC! Przecież ryby nie mają głosu…
Przy każdym z obrazków narysuj tyle kresek, ile zwierząt danego gatunku jest w rozsypance.
Których zwierząt jest najwięcej, których najmniej?
ZAŁĄCZNIK 2
Dziecko karmi królika podaną przez rodzica ilością marchewek (przelicza marchewki) po wykonania jakiegoś ćwiczenia, np. stań na jednej nodze, podskocz jak piłeczka, etc.)
ZAŁĄCZNIK 3