"Chcę, mogę, potrafię"
Dzień dobry, witam Was w czwartek.
Wszyscy są, witam Was.
Zaczynamy, już czas.
Jestem ja, jesteś Ty
RAZ, DWA, TRZY!!
Jak co dzień rano gdy budzik dzwoni drrrr… każdy przedszkolak jest już wyspany. Otwiera oczy, podnosi głowę, już jest gotowy by wstać (dzieci wstają). Po takiej nocy dobrze przespanej mocno się przeciągamy. Raz w jedną stronę, raz w drugą stronę. I teraz na pewno już się obudziliśmy! Więc co teraz robić? Przedszkolak wie! Najpierw się umyć musimy! Więc do łazienki ładnie pójdziemy (maszerują) a tam umyjemy rączki, buzię, szyję… no i zęby też przedszkolak myje ./dzieci naśladują wykonywanie wszystkich czynności/Więc bierzemy szczoteczki i pastę. Okręcamy pastę, wyciskamy na szczoteczkę i szorujemy…. Hmmm chyba już jesteśmy czyściutcy. Więc zapraszam na śniadanie- maszerujemy.Siadamy do stołu, jemy kanapeczki, pijemy herbatkę- dzieci naśladują wszystkie czynności. Ale co to, za gorące, więc dmuchamy by ostudzić ją troszkę (dmuchamy ). Śniadanko zjedzone?! Oczywiście. Więc pora do przedszkola się wybrać.
Dzieci naśladują wszystkie czynności.:
Ubieramy spodnie. Najpierw na jedną nogę, potem na drugą nogę, szybko też skarpetki włożę! Teraz bluzkę nakładamy najpierw przez głowę, i dwie rączki wkładamy. No już prawie gotowi jesteśmy! Teraz tylko buty nakładamy na jedną nogę i na drugą też! Kurtkę nakładamy ,szalik na szyję, czapkę na głowę, rękawiczki na ręce i gotowe!
Dzieci naśladują wszystkie czynności:
Bierzemy mamę za rękę i ruszamy w drogę! Najpierw powoli spacerkiem, teraz przyśpieszamy bo już czas nas goni, teraz biegiem ruszamy do drzwi przedszkolnych. STOP! Jesteśmy na miejscu, więc do szatni wchodzimy i się rozbieramy. Ściągamy czapkę, szalik, rękawiczki, kurtkę buty. Zakładamy kapcie na jedną nogę na drugą też. Na pożegnanie mamie machamy, najpierw jedną rączką, teraz drugą i buziaka posyłamy… I do sali w poskokach wesołych ruszamy. A tam pani do kółeczka z uśmiechem nas woła, włącza muzykę i do zabawy woła…
https://www.youtube.com/watch?v=4S9HVyB5G1Q
· Jednak zabaw jest już koniec, wszyscy się zmęczyli… więc gdy mamę zobaczyli, poszli z nią do domu. A tam pora już na spanie wszyscy już ziewają. Pora do łóżeczek się położyć i zasnąć.
Zabawa relaksacyjna: dzieci zamykają oczy, kładą się na plecach, wykonują głębokie wdechy nosem, a wypuszczają powietrze buzią.
Druga część zajęcia:
Wysłuchanie dialogu : „KŁOPOTY JACKA” I. SALACH
W przedszkolu byłoby to na zasadzie teatrzyku kukiełkowego.
Małgosia: Co słychać Jacku? Masz smutna minę.
Jacek: Dobrze, że przyszłaś Małgosiu. Jestem zmartwiony.
Małgosia: A cóż takiego cię trapi?
Jacek: Kłopoty. Ogromne kłopoty w przedszkolu.
Małgosia: Nie rozumiem. Czy możesz mi o nich opowiedzieć?
Jacek: Oczywiście, chociaż wstyd mi o tym mówić.
Małgosia: Mnie możesz powiedzieć wszystko.
Jacek: No dobrze, więc posłuchaj. Mój pierwszy kłopot pojawił się przed śniadaniem. Poszedłem do łazienki żeby umyć ręce i nie podwinąłem rękawów. Ręce miałem czyste, ale rękawy mojej bluzki były mokre.
Małgosia: Jak to?
Jacek: Nie umiem odpinać guzików!
Małgosia: Przecież to takie proste!
Jacek: Może dla ciebie, ja mam z tym kłopoty. Nie umiem.
Małgosia: To żaden kłopot. Trzeba tylko trochę poćwiczyć.
Jacek: Tak myślisz?
Małgosia: Oczywiście. Opowiadaj dalej a jak skończysz to nauczę cię odpinać guziki. Zobaczysz, że to nic trudnego, trzeba tylko trochę chęci.
Jacek: Może masz rację. Posłuchaj dalej. Mój największy kłopot pojawił się po obiedzie, gdy pani zapowiedziała nam spacer. Wyszliśmy do szatni i każde dziecko ubierało się w swoje kurtki, płaszcze, czapki, szaliki, buty. Wszyscy - tylko nie ja.
Małgosia: Dlaczego?
Jacek: Dlatego, że nie potrafię.
Małgosia: Nie potrafisz ubrać się sam?
Jacek: Nie! W domu pomaga mi mama, a w przedszkolu zostałem sam i nie wiedziałem jak się do tego zabrać. Zupełnie nie wiedziałem od czego zacząć.
Małgosia: Jacku, jesteś taki duży, nie potrzebujesz pomocy mamusi .
Jacek: Może i nie, ale nie umiem poradzić sobie bez niej.
Małgosia: A ja myślę, że ci się nie chce.
Jacek: Chce, chce, tylko nie wiem w jaki sposób.
Małgosia: To bardzo proste, trzeba trochę poćwiczyć.
Jacek: Łatwo ci mówić, ale żebyś wiedziała jakie to trudne.
Małgosia: Wiem. I mogę ci powiedzieć, że to nie jest trudne.
Jacek: Skąd wiesz ?
Małgosia: Stąd, że w domu staram się robić wszystko samodzielnie. Najzwyczajniej w świecie próbuję. Jeżeli mam z czymś kłopoty, to proszę mamę żeby mi pomogła ale najpierw próbuje poradzić sobie sama. Ty też spróbuj.
Jacek: To znaczy jak?
Małgosia: Nie czekaj aż ktoś ciebie wyręczy, sprawdź czy możesz poradzić sobie sam.
Jacek: Nawet wtedy gdy jest mama?
Małgosia: Zwłaszcza wtedy. Zobaczysz jak mama się ucieszy widząc twoje starania.
Jacek: A jeżeli nie uda się?
Małgosia: To nic nie szkodzi. Gdy uczymy się rzeczy nowych, to na początku nie wszystko się udaje, więc trzeba wiele razy próbować. Dopiero wtedy gdy kłopot jest duży można poprosić o pomoc, ale próbować należy zawsze.
Jacek: No..., nie wiem...może masz rację...
Małgosia: Wiem, że mam. Dzięki temu, że ćwiczyłam sama potrafię rozebrać się i ubrać bez pomocy mamy.
Jacek: W takim razie muszę zacząć naukę.
Małgosia: I to jak najszybciej.
Jacek: Spróbuję.
Małgosia: Nie bądź taki smutny, wszystko będzie dobrze a za kilka dni twoje kłopoty znikną.
Jacek: Chciałbym żeby już minęło kilka dni.
Małgosia: Miną bardzo szybko, nawet nie zauważysz i staniesz się samodzielny. Pomyśl tylko, jak mama się ucieszy.
Jacek: I pani w przedszkolu.
Małgosia: Na pewno.
Jacek: W takim razie zrobię to dla mamy i dla pani .
Małgosia: A przede wszystkim dla siebie, bo nie będziesz potrzebował pomocy dorosłych.
Jacek: W takim razie będę ćwiczył i dla siebie.
Wy też starajcie się wszystkiego nauczyć sami. Jeżeli chcecie by pani w przedszkolu i mama były z was zadowolone, to starajcie się być samodzielni. Wtedy znikną wasze kłopoty.
Krótka rozmowa na temat samodzielności.
A teraz nadszedł czas na ćwiczenia praktyczne. Możecie zrobić to w formie zabawy np.kto szybciej założy buty Ty czy Ja (oczywiście dajemy dziecku wygrać ) itp. A co założymy na głowę itp. Utrwalicie nazwy części garderoby podczas ubierania, charakterystycznych dla aktualnej pory roku.