przedszkole sióstr stryków

Aniołki Dzieciątka Jezus

Katecheza

Dla ducha

swieta

Pomoc

bezp
Delegatka ds. Ochrony Małoletnich s.Joanna Rękas. 
tel. 506 429 449,
joanna.rekas@interia.pl

Kontakt

Niepubliczne Przedszkole Sióstr Służebniczek w Strykowie

ul. Warszawska 46

95-010 Stryków

tel. 42 719 80 93

e-mail:
strykow@przedszkolesluzebniczek.pl

nr konta:
73 8785 0002 2001 0001 0067 0003

aniol ikoAniołki Dzieciątka Jezus slonca1Boże Słoneczka logo promyki2Promyczki Jezusowe

Dbamy o przyrodę - segregujemy śmieci - 29.04

 

3.Dbamy o przyrodę – segregujemy śmieci

Do pobrania - wersja PDF - 29.04

Dzień zaczynamy od wysłuchania opowiadania. Wszystkie uszy przygotowane - to zaczynamy.

  • Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej „Lis i lornetka”.

Wstępem do wysłuchania opowiadania niech będzie przypomnienie tego,  jak należy zachowywać się w lesie i dlaczego.

W  Książce – podręczniku na  s. 66–69 jest ilustracja do poniższego opowiadania. No to słuchamy:

Przedszkolaki bardzo lubią wycieczki. Odwiedziły już zoo, ogród botaniczny i Muzeum Lalek. Tym razem grupa Ady wybrała się do lasu na lekcję przyrody, bo nauka w terenie jest znacznie ciekawsza niż zwykłe opowieści. Dzieci koniecznie chciały obejrzeć paśniki dla zwierząt. W świecie zwierząt nastąpiło wielkie poruszenie.

– Schowajcie się! – krzyknął płochliwy zając. – Idą tu małe człowieki!

– Nie mówi się człowieki, tylko ludzie – poprawiła go łania, spokojnie przeżuwając młode pędy drzew iglastych.

– Na pewno zaatakują kijkami nasze mrowiska! – pisnęły przerażone mrówki. – Kiedyś wielki dwunożny człowiek podeptał nasze całe królestwo!

– Pobiegnę wywęszyć, jakie mają zamiary – oznajmił lis i ruszył przed siebie, wymachując puszystą kitą.

– Boimy się hałasu – pisnęły zajączki, tuląc się do uszatej mamy.

– Tydzień temu ludzkie istoty zostawiły w lesie pełno śmieci: puszki, sreberka po czekoladzie i butelki! – krzyknął oburzony borsuk. – Chyba nie wiedzą, że kiedy słońce rozgrzeje zbyt mocno szklaną butelkę, to może wywołać pożar lasu!

– To straszne! – oburzyła się wiewiórka. – Zaraz przygotuję pociski z orzechów i będę nimi rzucać. Pac! Pac!

W tej samej chwili zza drzew wyłonił się jeleń i dostojnym krokiem zbliżył się do paśnika.

– Witam państwa – przywitał się. – Słyszałem, że boicie się ludzi. Powiem wam, że bać się należy myśliwych, którzy mają strzelby, ale nie ludzkich dzieci, bo one mają dobre serca.

– Tiuu, tiuu! My znamy te maluchy! – odezwały się ptaki. – Zimą sypią dla nas ziarenka i szykują słoninkę w karmnikach, żebyśmy nie zamarzły z głodu.

Nadbiegł zziajany lis i, łapiąc oddech, wysapał:

– Kochani, nie ma się czego bać! Te człowieki to bardzo miłe stworzenia.

– Nie mówi się człowieki, tylko ludzie – po raz drugi odezwała się łania.

– No dobrze, ludzie. Duże stworzenie w spódnicy mówiło do nich „moje kochane przedszkolaki” czy jakoś tak… Urządzili sobie piknik na polanie, a potem posprzątali wszystkie śmieci. Na trawie nie został ani jeden papierek po kanapkach, ciastkach i cukierkach. Wszystkie butelki po sokach i pudełeczka po jogurtach wyrzuciły na parkingu do wielkiego kosza na śmieci.

– A nie krzyczały? – szepnęły wciąż wystraszone zajączki.

– Ależ skąd! One dobrze wiedziały, że w lesie trzeba być cicho, żeby nas nie płoszyć.

– O! To znaczy, że szanują nas i las – powiedziała do rymu pani zającowa.

– Szanować las najwyższy czas! – odpowiedziały chórem zwierzęta.

Tego dnia dzieci wróciły z wycieczki bardzo zadowolone. Nauczycielka pochwaliła wszystkie za to, że w lesie zachowywały się tak, jak należy: nie hałasowały, nie niszczyły mrowisk i norek, nie zrywały żadnych roślin bez zgody pani i pięknie posprzątały po zakończonym pikniku.

– A może narysujecie to, co najbardziej zapamiętaliście z dzisiejszej wycieczki? Zrobimy wystawę o lesie.

– Tak! Chcemy!

– Ja namaluję wiewiórkę – ucieszyła się Zuzia.

– I ptaszki.

– A ja narysuję mech – postanowił Jacek.

Pani rozdała dzieciom kartki, kredki i farby. Sama też postanowiła coś namalować. Powstały prawdziwe dzieła sztuki: drzewa iglaste oświetlone słońcem, wiewiórka, ślady kopytek, zielona polana i ptaszki na gałęziach. Jacek namalował czarną plamę i oznajmił wszystkim, że to jest nora niedźwiedzia. Ada narysowała lisa trzymającego w łapkach jakiś dziwny przedmiot.

– Co to jest? – zapytała Kasia.

– To jest lis – odpowiedziała Ada, chociaż uznała, że bardziej przypomina psa niż lisa.

– A co on trzyma?

– Lornetkę – odpowiedziała Ada.

– Lornetkę? Przecież lisy nie używają lornetek – stwierdził Piotrek. – Nie widziałem tam żadnego lisa.

– A ja widziałam – odparła Ada. – Cały czas nas podglądał!

– Naprawdę?

– Naprawdę. Ciągle nas obserwował, a zza drzewa wystawała jego ruda kita.

– To dlaczego nam nie powiedziałaś?

– Nie chciałam go spłoszyć. Widocznie sprawdzał, czy umiemy się dobrze zachować w lesie.

– Pewnie, że umiemy! – stwierdził Piotrek.

Nauczycielka zebrała wszystkie obrazki i przyczepiła je do specjalnej tablicy.

– Jaki tytuł nadamy naszej wystawie? – zapytała dzieci.

Było wiele propozycji, ale najbardziej spodobał się wszystkim pomysł Ady: „Czas szanować las”. Jednak największe zdziwienie wywołał rysunek nauczycielki.

– Dlaczego pani powiesiła pustą kartkę? – zdziwiły się dzieci.

– Ona nie jest pusta – uśmiechnęła się tajemniczo pani.

– Przecież pani nic nie narysowała…

– Narysowałam w wyobraźni. Mój rysunek przedstawia leśną ciszę.

Oj, nasza pani zawsze nas czymś zaskoczy!

  • Krótka rozmowa na temat opowiadania. Pomocne mogą być następujące pytania:

− Jak zwierzęta przyjęły obecność dzieci w lesie?

− Dlaczego zwierzęta bały się dzieci?

− Co powiedziały o dzieciach zwierzęta, które je obserwowały: jeleń, ptaki, lis?

− Co zrobiły dzieci po powrocie do przedszkola?

− Kogo narysowała Ada? Dlaczego?

− Co narysowała pani? Co przedstawiał jej rysunek?

Myślę, że dzieciom spodobało się opowiadanie. Mam dla nich również wierszyk nawiązujący do naszego tematu. W celu ćwiczenia pamięci a także dobrej zabawy proponuję, żeby każdy Promyczek spróbował nauczyć się go na pamięć. Jeśli macie Państwo ochotę,  proszę o wysłanie krótkich filmików (10.s), jednej ze zwrotek, na mój adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Kochamy naszą planetę,

przecież na niej mieszkamy,

chcemy, by była piękna,

dlatego o nią dbamy.

Nie zaśmiecamy lasów,

w nich żyją zwierzęta,

to nasi przyjaciele,

każdy z nas o tym pamięta.

Chcemy mieć czystą wodę

w jeziorach i oceanach,

chcemy, by słońce świeciło

na czystym niebie dla nas.

Opowiadanie „Lis i lornetka” pokazało w jaki sposób nawet małe dzieci-przedszkolaki mogą dbać o otaczający świat. Ale nie trzeba iść do lasu, żeby być eko. Zamiast tego obowiązkowo idziemy w to miejsce, w którym mamy w domu worki do segregacji odpadów. Ponieważ segregacja jest obowiązkowa, to w każdym domu są worki na śmieci. Niech dziecko  zajrzy do każdego z tych worków i sprawdzi, co tam się wrzuca. Uczymy się praktycznie. Zawartość własnych worków na odpady  można skonfrontować z ilustracjami, na których są pojemniki ale tych samych kolorach co worki.

Ciekawostki:

Zabawa „ Do jakiego pojemnika”?

Po prezentacji i obejrzeniu worków/pojemników, których używa się do segregacji i wyjaśnieniu jakie odpady można do nich wkładać, podkreślcie też znaczenie ich ponownego przetwarzania i  wykorzystania. Śmieci nie zanieczyszczają wtedy środowiska, tylko wykorzystuje się je jeszcze raz (wyjaśnienie pojęcia  recyklingu).

A teraz niech dzieci spróbują posegregować poniższe obrazki/śmieci. Jest to propozycja zabawy ale nie musicie Państwo wszystkiego drukować. Można Wykorzystać kartki w odpowiednich kolorach i poprosić dzieci o narysowanie odpadów (zamiast kartek mogą być wstążki, nitki, kawałek materiału- to co macie w domu).

  • Propozycja pracy w książce - Karta pracy, cz. 4, s. 18.
    Łączenie śmieci z odpowiednimi pojemnikami. Rysowanie butelek i słoików po śladach.
  • Plastycznie na dziś proponuję pracę „Segregujemy śmieci” z wykorzystaniem karty pracy 21 (była ona dołączona do ostatnich, odbieranych książek). Niech każde dziecko wytnie  z karty elementy  pojemników. Pokoloruje na  odpowiednie kolory, w zależności od rodzaju śmieci, jakie należy do nich wrzucać (przedstawione na rysunkach).Następnie złoży i sklei  pojemniki  zgodnie z instrukcją .Powodzenia.
    Z ogromną przyjemnością zobaczyłabym Wasze prace, jeśli istnieje taka możliwość, to proszę o wysłanie ich na mój adres.
  • I jeszcze jedna propozycja pracy do wykonania z tego co mamy w domu- Lornetka.